aaa4
początkujący
Dołączył: 14 Gru 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:22, 13 Sie 2018 Temat postu: 22 |
|
|
-Coz, chyba rzeczywiscie chetnie bym sprobowala - przyznala.
-I moze jeszcze - dorzucila Leonie predko - pudeleczko jezuitek? Sama nie znosila tych przeslodzonych ciastek z ciezkim kremem, ale doskonale wiedziala, ze ciotka od czasu do czasu pozwala sobie na drobne szalenstwo.
-To moze teraz niezbyt dla mnie wlasciwe, ale troche sucharow z pie
przem pewnie by nie [link widoczny dla zalogowanych]
Anatol, caly rozpromieniony, kiwal glowa.
-Wobec tego ustalone - odezwal sie w koncu. - Przykryl reka drobna dlon siostry. - Chetnie wybiore sie z toba, petite.
-Nie trzeba, naprawde. Bede sie czula jak na wyprawie podrozniczej A ciebie obowiazki wzywaja.
Zerknal na Izolde.
-Rzeczywiscie - przyznal. - Coz, skoro jestes pewna, ze chcesz sie wybrac sama...
-Calkowicie pewna - podkreslila szybko. - Wyjade o dziesiatej, wroce w sam raz na obiad. Zaraz zrobie liste zakupow.
-Jestem ci ogromnie wdzieczna - rzekla Izolda.
-Cala przyjemnosc po mojej [link widoczny dla zalogowanych]
- odparla Leonie, wyjatkowo zgodnie z prawda.
Dopiela swego. Jezeli jeszcze uda jej sie skoczyc na poczte, tak zeby sie o tym Pascal nie dowiedzial, wreszcie bedzie wiedziala, co myslec o intencjach pana Constanta.
Wieczorem snila o jego liscie. O tym, jakie to bedzie uczucie trzymac go w dloni, co moze zawierac takie slodkie przeslanie, jakie uczucia z niego emanuja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|